Koci kącik.

[Figaro]

-No gdzie? Pokaż bo nie widzę, chyba wzrok mnie zawodzi. - powiedziałem miło i szczerze.
-To ty zobacz jaki ze mnie grubasek - powiedziałem i wstałem.

[Loretka]

-Ty jesteś tylko puszysty. -miauknęłam i spojrzałam na dziewczynę.

[Fiora]

-Heh, widzę zażyłość, więc biorę oba.-Powiedziałam biorąc wielki koszyk Wyłożony jedwabiami i posypany kocimiętką.
Ee majątek się ma, to się bawi

[Figaro]

-Ta puszystość to tylko pozory... Patrz ta czerwona dziwnie na nas patrzy - szepnąłem do Loretki.

[Loretka]

-E nie przejmuj się. To tylko taki czerwony murzyn. -miauknęłam cicho układając się w koszyku.

[Fiora]

-Chodźcie koteczki, czeka na was dom, a nie takie klatki -mruknęłam
Monia jak możesz? xD

[Figaro]

-Murzyn? Coś jest jasna - powiedziałem ale nie chciałem się sprzeczać więc tylko obserwowałem ludzia.

[Figaro]

-Ojj ona nas chyba chce wziąć - powiedziałem i się powoli cofałem.

[Loretka]

-Wiem i to jest czerwony biały murzyn. Jeśli nie chcesz iść, to żegnaj. -uśmiechnęłam się do kota z koszyka.

[Fiora]

Czekałam na 2 kota. Widząc że się cofa, pogłaskałam kotkę.
-To idziemy tylko we 2?
To idziesz Figaro?

[Loretka]

Spojrzałam na kocura smutnym wzrokiem.

[Figaro]

-Idziesz? - zapytałem.
-Ja nie zostanę tu sam! - miałknąłem i wskoczyłem ku Lori.
_________
Sam tu nie zostanę.

[Fiora]

-Hah, to idziemy-  wyszłam tachając koszyk.

[Figaro]

*No i będzie nowy domek* - pomyślałem siedząc wtulony w kąt kosza.

[Opal]

weszłam i położyłam się