Wielki ogród

[Loretka]

Wystraszona drygnęłam.
-Nie strasz mnie... -popatrzyłam na Figaro smutnymi oczyma.

[Figaro]

-Ejj no przepraszam - powiedziałem smutnie.
-Ja nie chciałem Cię przestraszyć, bardziej rozweselić... przepraszam.

[Loretka]

-Dobrze. Wybaczam ci. -uśmiechnęłam się i otarłam o kocura.

[Figaro]

-To się bardzo cieszę że wybaczasz - uśmiechnąłem i zamruczałem.

[Loretka]

Uśmiechnęłam się.

[Figaro]

-Pójdziemy potem się gdzieś przejść?

[Loretka]

-Hmm...no. -wstałam.
Zaraz wracam.

[Figaro]

-Ok
_________
spk

[Loretka]

-Masz ładne oczy. -odezwałam się po dłuższym czasie ciszy.

[Figaro]

-Thx, ty masz ładniejsze
_____________
Będę pisał pomału bo jestem na 3 innych forach i mi net muli

[Loretka]

-Nie ty masz o wiele ładniejsze. -położyłam się.
Ja też jestem na 2 forach i na notebooku.

[Figaro]

-Nie prawda, ty jesteś ogólnie ładna... i sie ze mną nie przegaduj bo w tej kwesti wiem lepiej

[Loretka]

-Dobrze, już nic nie powiem. -usiadłam.

[Figaro]

-yyym... to co robimy?

[Loretka]

-NIe wiem. -położyłam się.